Czy warto zostać kierowcą obecnie

Witam
Mam 28 lat i pracuję obecnie w branży logistycznej lecz zastanawiam się nad zrobieniem prawa jazdy na C+E oraz nad rozpoczęciem pracy jako kierowca.
Czy według was obecnie warto zaczynać pracę jako kierowca?
Jak wyglądają zarobki jeżdżąc 2/2 tyg lub 3/1 po Europie?

Szczerze, jeśli chcesz jeździć systemami lub po polsce to nie warto. Za granicą będąc "na stałe" - warto

A dlaczego systemami nie warto skoro można zarobic to samo co przez caly miesiac w Pl

Cytuj:

Szczerze, jeśli chcesz jeździć systemami lub po polsce to nie warto. Za granicą będąc "na stałe" - warto

Możesz opisać to szerzej co to znaczy systemami ?
3/1 lub 2/2 o to chodzi?
Jak obecnie to wygląda z zarobkami?
Czy według ciebie zarabiając 4500 na miejscu warto ruszać w trasę tak aby się dorobić czy zmarnuję sobie życie jak to wiele osób mówi.

Było kilka podobnych rozterek na forum. Poczytaj, może cie coś oświeci

http://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=46633

Cytuj:

Było kilka podobnych rozterek na forum. Poczytaj, może cie coś oświeci

http://wagaciezka.com/viewtopic.php?t=46633

Powiem tak przeczytałem lecz ten post był już dawno czy coś się zmieniło odnośnie płacy?
Jak z zarobkami w kraju oraz jak z zagranicą?
Oraz jak to wygląda z czasem pracy?
Czy poszlibyście jeszcze raz pracować jako kierowca zawodowy?

Zawsze możesz zaryzykować i zacząć pracować na swoim, jest wielu kierowcow przewoźników. Swoje zarobisz a będziesz sam sobie ustalał system pracy. Może „trochę” więcej stresu ale swoje zarobisz

Cytuj:

Czy poszlibyście jeszcze raz pracować jako kierowca zawodowy?

6 lat za kółkiem. Dwa lata temu przestałem jeździć i nie wiem co by musiało się stać, abym wrócił do jeżdżenia.

Cytuj:

Cytuj:

Czy poszlibyście jeszcze raz pracować jako kierowca zawodowy?

6 lat za kółkiem. Dwa lata temu przestałem jeździć i nie wiem co by musiało się stać, abym wrócił do jeżdżenia.

Możesz napisać jak to wyglądało jak jeździłeś?
Jak z zarobkami oraz jak to wygląda z systemami oraz jak wygląda jazda po Polsce?
Dlaczego zrezygnowałeś?

Dla kogoś kto się zastanawia to napewno nie warto, trzeba być pewnym co się lubi wtedy wszystkie minusy tej pracy są zagłuszone przez fan z trakerowania

Głupie pytania zadajesz. Albo lubisz te robotę, albo nie. Jak masz jeździć z musu, bo "dobre" zarobki to długo nie pojeździsz. Jeżdżę póki co 11 lat i nie zmieniłbym roboty. Każdy inaczej do tego podchodzi.

Cytuj:

Głupie pytania zadajesz. Albo lubisz te robotę, albo nie. Jak masz jeździć z musu, bo "dobre" zarobki to długo nie pojeździsz. Jeżdżę póki co 11 lat i nie zmieniłbym roboty. Każdy inaczej do tego podchodzi.

Amen.

A jak to ogółem wygląda z zarobkami oraz jakie są systemy można np 2/2?
Jak z zarobkami po kraju?

Przy Twoich zarobkach bym sobie jakoś szczególnie głowy tym nie zawracał. Jak chcesz więcej hajsu to zostań na nadgodziny albo znajdź jakieś dodatkowe zajęcie. O pieniądzach się nie wypowiem bo przez dwa lata mogło się coś zmienić, ale nie ma jakichś gigantycznych różnic między robota na hali, a kierowaniem po PL. Jedno co łączy jazde po PL i EU to to, że zamiast po 8 godzinach walić z buta w szafke i robić to na co masz ochotę, to musisz orać dalej, albo stać na parkingu gdzies na piz**. O jakimkolwiek zaplanowaniu czegokolwiek niewielkie szanse. Przewidywalność? Niewielka. Chcesz to ryzykuj. Jako rówieśnik Ci aby piszę, że szkoda życia.

Cytuj:

Przy Twoich zarobkach bym sobie jakoś szczególnie głowy tym nie zawracał. Jak chcesz więcej hajsu to zostań na nadgodziny albo znajdź jakieś dodatkowe zajęcie. O pieniądzach się nie wypowiem bo przez dwa lata mogło się coś zmienić, ale nie ma jakichś gigantycznych różnic między robota na hali, a kierowaniem po PL. Jedno co łączy jazde po PL i EU to to, że zamiast po 8 godzinach walić z buta w szafke i robić to na co masz ochotę, to musisz orać dalej, albo stać na parkingu gdzies na piz**. O jakimkolwiek zaplanowaniu czegokolwiek niewielkie szanse. Przewidywalność? Niewielka. Chcesz to ryzykuj. Jako rówieśnik Ci aby piszę, że szkoda życia.

A powiedz mi chociaż jak z zarobkami to wygląda na kraju i na Europie bo nigdzie nie mogę uzyskać takiej odpowiedzi a na yt lub forach piszą ,że zachód po 450-500 zł dziennie.
Pracę mam obecnie dość nerwową i niepewną a jeśli zdobyłbym doświadczenie za kierownicą to byłoby w czym przebierać.

Ja też myślałem że zakończę jazdę i zająłem się … stolarstwem, po kilku miesiącach dłubania w warsztacie zacząłem dostawać depresji. Czułem że to nie dla mnie, mnie wołali kamiony
No dobra z racji że skończyłem jazdę na trasach znalazłem sobie dzienną prace trzy stówy dniówka jakieś czteroośki, patelnie, niskie pod gabaryt… wkońcu psychicznie odżyłem bo jednak coś się znowu zaczęło dziać, robota byłaby spoko ale atmosfera niezamoja no i gruzy…. Cały czas mi chodziło po głowie jak tam moje trasy na Kudowe…ciekawe czy jeszcze raz tam kiedyś zawitam.
Wytrzymałem tak prawie rok ale zdałem sobie sprawę że wracam tak zmęczony do domu iż nic to mi nie daje, bo wręcz człowiek jest bardziej wytyrany niż robiąc dwie trasy PL-CZ. No i koniec końców pojechałem znowu na próbę w moją trasę którą ćwiczyłem wcześniej z 15 lat… chyba mi to siadło bo do dziś tak śmigam i jest OK wrazenie takie że trafiło sie na swoje miejsce…

Cytuj:

O pieniądzach się nie wypowiem bo przez dwa lata mogło się coś zmienić, ale nie ma jakichś gigantycznych różnic między robota na hali, a kierowaniem po PL. Jedno co łączy jazde po PL i EU to to, że zamiast po 8 godzinach walić z buta w szafke i robić to na co masz ochotę, to musisz orać dalej, albo stać na parkingu gdzies na piz**. O jakimkolwiek zaplanowaniu czegokolwiek niewielkie szanse. Przewidywalność? Niewielka. Chcesz to ryzykuj. Jako rówieśnik Ci aby piszę, że szkoda życia.

Widocznie w twoich rejonach macie fantastyczne warunki na halach bo u mnie to placa 3500 do 5000 a okoliczne firmy w systemie 2/2 placa 6200 do 7500 a u wroga znajdujac prace samemu a nie przez pseudo agencje 9000 do 10000.
Jezeli w polsce ktos jezdzi za te same pieniadze co zarabia sie na magazynach to faktycznie gdzies popelnil blad albo nie potrafi znalezc firmy. Jezdze od 13 lat i nie liczac pierwszego roku na zdobycie doswiadczenia kierowalem sie zasadza ze pracujac na kraju mam zarobic minimum 2.5x to co na fabryce a za granica min 4x to co na fabryce

Ja to tylko napisze że na godzinę wychodzi minimalna krajowa jak to przeliczasz. 2/2 to zarobisz 6000-6500. Daj mi robotę za 4500zł koło domu z płatnym urlopem po 8h dziennie i już dzisiaj wysiadam z żelaza i nigdy nie wracam.

Cytuj:

Ja to tylko napisze że na godzinę wychodzi minimalna krajowa jak to przeliczasz. 2/2 to zarobisz 6000-6500. Daj mi robotę za 4500zł koło domu z płatnym urlopem po 8h dziennie i już dzisiaj wysiadam z żelaza i nigdy nie wracam.

No tak ale takie liczenie to dziwna matematyka.
Przecież w przeciągu 2 tygodni nie jedziesz cały czas a takie przeliczanie 6000/336 h to daje 18 zł więc słabo.
Serio zostałbyś przy robocie za 4500 zł?

336h pracy w dwa tygodnie?

Aaa, zapomniałem. Kierowca jak śpi pod rampą, to przecież ciężko tyra, jak siedzi po pracy w restauracji pijąc piwo, to przecież pracuje. Kiedy śpi to też przecież pracuje, kiedy odbiera przepisowe pauzy to też przecież też pracuje, kiedy siedzi na kiblu i radośnie popierduje, to przecież pracuje, co nie?
Na tej zasadzie to faktycznie jest przerąbane.

Sporo z nas narzeka na pracę kierowcy, ale to tylko dlatego że dawno nie pracowali na hali, przy łopacie, lub w biurze (jeśli ktoś ma kwalifikacje).
Składa się tak, że kilka dni miałem możliwość przypomnieć sobie dawne czasy, I popracować na koparko-ładowarce. Po 10h, pracy, byłem tak wykończony jak po przejechaniu 1000km landem, i serio pozazdrościłem pracy kierowcy w ciszy, w spokoju, w klimie, gdzie nikt nie stoi nad głową.

Tak że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.