We wtorek wieczorem ok. 21.30 przy wyjeździe z pauzy praktycznie na moich oczach kierowca polskiego zestawu skręcając w lewo zahaczył prawym tylnym narożnikiem naczepy inny ciągnik na tyle poważnie, że wyrwał mu całą przednią lewą lampę i ogólnie zmasakrował cały narożnik.
Trąbiłem i migałem światłami za sprawcą, ale ten sobie po prostu wyjechał z parkingu i oddalił się, ale zdążyłem zrobić mu zdjęcie z tyłu które załączam.
Niestety nie zrobiłem zdjęcia uszkodzeń i uszkodzonego ciągnika, wydaje mi się, że był biały, nawet nie zwróciłem uwagi z jakiego był kraju.