wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://mail.wagaciezka.com/

Spedycja pod wywrotki
http://mail.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=45701
Strona 5 z 12

Autor:  Kierownik [ 11 maja 2016, 13:58 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

Cytuj:
...
Czytam i czytam, i wiesz, przekonałeś mnie.

Mimo, że nie ma roboty, nie ma z tego pieniędzy, to pójdę wezmę jeszcze ze trzy sztuki, jakoś to będzie...
Takie mają co nie którzy myślenie.


P.s. Życzę Ci, żeby ta twoja szynka była w połowie tak dobra jak moja mortadelka :D .

Autor:  ociu [ 11 maja 2016, 14:38 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

Nikomu nie ujmując, ALE szynka może się szybko skończyć...

Prosty prywatny przykład, obsługiwaliśmy jedną firmę coś około 15-stu lat.... otaczarnia, ogólnie drogi... kamazy potem liazy i rozpadające się Iveca....

Były lata lepsze, gorsze, ale było nas stać na wszystko na nowe sprzęty, postawiliśmy swój warsztat, duży plac, nowy dom, wszystko szło pięknie i co.... W jeden dzień przyjechali "właściciele" "spółki" która przejeła "naszą" firmę, której kiedyś byliśmy akcjonariuszami.... zamkneli firmę i zostaliśmy w dvpie z 80tys. zł w plecy.... czysty zysk, opłacony odpodatkowany.... obecnie jakieś ugody, płacenie miesięcznie po 500 zł :lol: może brat odzyska 60% przez 5 czy ileś lat....

Przeżyliśmy to, 2 zestawy poszły na sprzedaż, aby wywiązać się z długów i kredytów, fiskus, Vat, obecnie mamy 2 składy i kulamy "transport" nie powiem że jest obecnie źle, jest stabilnie, z powrotem stać nas na to co potrzebujemy...
Nie jeździmy za psie pieniądzę, ani na plandece, ani na wywrotce, jeżeli brat słyszy stawkę 2,4-6 zł to fiat stoi i opala się na placu... na plandece też nikomu nie zabieram... poszedłem do zaufanej spedycji gdzie robota czekała na mnie i mieliśmy otwarte drzwi.....

Niech Ci którzy jedżą szynkę na forum przeanalizują sytuacje i bankowo, co po niektórzy zostali by na ulicy, bo chałpa zastawiona pod auto, czy doczepę...

W tej kwestii rozumiem i staję za kierownikiem, bo ma wiele racji, tylko wielu z Was się buntuję bo nie powineła Wam się noga i życzę Wam, żebyście jedli tą szynkę do końca :wink: tak jak my chcielismy jeść.....

Autor:  ajeden [ 11 maja 2016, 19:49 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

Mądre słowa faceta, który wie, że są lata tłuste i chude. Zawsze powtarzam, że pycha kroczy przed upadkiem.

Wysłane z mojego GT-I8190N przy użyciu Tapatalka

Autor:  Marecki [ 11 maja 2016, 19:51 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

W ostatnim czasie wlasnie duzo ludzi sprzedalo swoje wywrotki i zmienilo je na wywrotki bo im sie przestal oplacac ten biznes.
W pewnym momencie za trase z punktu A do B bylo po 100 zl/t tak teraz jest 45-55 zl za tone.

Autor:  igoR84 [ 11 maja 2016, 20:31 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

Cytuj:
P.s. Życzę Ci, żeby ta twoja szynka była w połowie tak dobra jak moja mortadelka
Pokaż mi gdzie napisałem że ja jem szynkę?

jeśli Tobie pasuje mortadelka to ok, ani Ci nie dam, ani nie zabiorę. Nawet nie chcę wiedzieć ile zarabiasz, bo mnie to niepotrzebne. Mnie nie boli że komuś idzie dobrze.
Cytuj:
W tej kwestii rozumiem i staję za kierownikiem, bo ma wiele racji, tylko wielu z Was się buntuję bo nie powineła Wam się noga i życzę Wam, żebyście jedli tą szynkę do końca :wink: tak jak my chcielismy jeść.....
ociu a skąd wiesz jak ja zaczynałem,
czy nie powineła mi się noga?

ale wydaje mi się że więcej doświadczyłem o czym piszesz na własnej skórze niż TY

ja wiem co chcę robić i za ile,
trochę już się najeździłem i nie mam zamiaru bawić się w to wszystko za czapkę śliwek,

to że ktoś ma zestaw, nie znaczy że należą się dobre, czy nawet przeciętne stawki,

jak nie znasz sie na robocie /i nie piszę tu do nikogo z Was/
to raz że nie będziesz jej robił dobrze, a dwa że właśnie nie zna się tego smaku czy nawet wyglądu tej szynki,

więc równamy do mortadeli,
a jednocześnie żalimy się jak jest źle,
za miernotę nikt nie płaci dobrze.

Autor:  yarzyna [ 11 maja 2016, 20:42 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

Podobno dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach a tutaj zlot prywaciarzy i przechwałki kto ma auta za gotówkę,kto psuje rynek lizingami oraz kto wpiepsza mortadele zamiast szyneczki :shock:

Ja tam nikomu w dowody czy tam na konto zaglądać nie mam zamiaru.Pierwszego czerwca mija rok odkąd mamy rodzinny transport.Dwa koniki zarabiają na siebie,mamy dobre wypłaty,spłacamy sumiennie zobowiązania oraz na 'fundusz remontowy' odłożymy nie małe kwoty.Nie wiem co jemy,szyneczke czy mortadele ale wiem jedno.Jazda u siebie to codzienna harówka,dzień w dzień trzeba pilnować interesu,roboty oraz myśleć przyszłościowo.

Dla każdego prywaciarza: Powodzenia!



Podpinając się pod temat.Miał ktoś przyjemność jezdzić pod Naglem/Freshem?Jak to wygląda od strony przewoźnika.Możę być info na pw.

Autor:  Kierownik [ 11 maja 2016, 21:06 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

Cytuj:
Cytuj:
P.s. Życzę Ci, żeby ta twoja szynka była w połowie tak dobra jak moja mortadelka
Pokaż mi gdzie napisałem że ja jem szynkę?
w sumie to nigdzie. Odebrałem twoja wypowiedz, jako by Ty pasiesz się szynką a np ja mortadelą.
Ja generalnie jeżdżę za bidne, rynkowe pieniądze, ale realne prawdziwe. Zdarzają się szalowe okresy, ale miodu nie ma.
Za te bidne piniondze utrzymuję jakos ten burdel, powoli sie rozwijam, ludziom płacę do 10tego.
Dlatego mając świadomość rynku, stawek i co z tego zostaje, śmiać mi się chce z gadki o szynce, dobrej robocie, znajomościach, leasingach. Jak jeździcie za taaaaaką kasę to po Wam te leasingi?

Piszesz Igorze o 4 latach i czego to nie widziałeś. Wierz mi, nie widziałeś, nie zrobiłeś, nie przeżyłeś ćwierci tego co ja.

Nie zmienia to faktu, ze pamiętam, jak kiedys Cie ścignąłem jak opowiadałeś jak to jezdziles Actrosem do 2000obr/min, teraz jesteś mądrzejszy, poszedles na swoje. Trzeba mieć cos we lbie żeby to zrobić, ale mnie nikt do leasingów nie przekona. Jestem zablokowany.

P.s. Jesli Ociu z Bratem ciągnie ten burdel 15 lat, to nie wiem, czy mnie by czegos nie nauczyl :wink: .

Autor:  igoR84 [ 11 maja 2016, 22:01 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

Cytuj:
Jak jeździcie za taaaaaką kasę to po Wam te leasingi?

Piszesz Igorze o 4 latach i czego to nie widziałeś. Wierz mi, nie widziałeś, nie zrobiłeś, nie przeżyłeś ćwierci tego co ja.

Nie zmienia to faktu, ze pamiętam, jak kiedys Cie ścignąłem jak opowiadałeś jak to jezdziles Actrosem do 2000obr/min, teraz jesteś mądrzejszy, poszedles na swoje. Trzeba mieć cos we lbie żeby to zrobić, ale mnie nikt do leasingów nie przekona. Jestem zablokowany.

P.s. Jesli Ociu z Bratem ciągnie ten burdel 15 lat, to nie wiem, czy mnie by czegos nie nauczyl :wink: .
nie zaprzeczam,
co do 2000obr/min to pamiętam, ale tu chodzi, chodziło o zjazdy na retarderze,
chcesz podeślę Ci instrukcję obsługi którą dostałem dużo później od Miha, tam jest napisane że w takich obr i nawet wyższych ten hamulec jest najbardziej efektywny.

Ja Ci nie każe brać leasingów, każdy ma swoje podejście do sprawy,

skoro Tobie dobrze jest tak jak masz to chwała Tobie, mnie to na prawdę nie przeszkadza,

ja obecnie jeżdżę w transporcie międzynarodowym,

ale zanim zarobię na nowy sprzęt wysiądzie mi wątroba, brzuch zmiażdży jaja, a hemoroidy będą mówić :wink:
kasa nie jest ani zła ani rewelacyjna, ale mam wiele innych celów na wydanie pieniędzy.

Obecnie nie narzekam, było gorzej, ale jeszcze długa droga aby było lepiej :wink:

Autor:  ociu [ 12 maja 2016, 6:51 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

Kierownik

Co byś się ode mnie nauczył, najpierw jeden stwierdził że ze mnie uj nie kierowca, bo pytam się o drogę w sąsiednim województwie, a teraz dowiedziałem się, że nie znam się na byznesach..... :D

Trzeba siedzieć cicho i pisać tylko ile się ujechało i ile piwa się wypiło w sukcesach, czasem wspomnąć coś o cofaniu, choć i tak Cię zlugają i sprowadzą do parteru :mrgreen:
Szkoda nerwów... jeszcze więcej mam mieć siwych włosów...

Czas w wielu przypadkach pokarze, tylko ilu będzie miało odwagę napisać prawdę, tak jak np. Jabs, czy ja.... a nie koloryzować, że 3 auta wincyj mom na placu i jadę po 4 zł z km :wink:

Autor:  JoHn [ 15 maja 2016, 14:28 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
P.s. Życzę Ci, żeby ta twoja szynka była w połowie tak dobra jak moja mortadelka
Pokaż mi gdzie napisałem że ja jem szynkę?
w sumie to nigdzie. Odebrałem twoja wypowiedz, jako by Ty pasiesz się szynką a np ja mortadelą.
Ja generalnie jeżdżę za bidne, rynkowe pieniądze, ale realne prawdziwe. Zdarzają się szalowe okresy, ale miodu nie ma.
Za te bidne piniondze utrzymuję jakos ten burdel, powoli sie rozwijam, ludziom płacę do 10tego.
Dlatego mając świadomość rynku, stawek i co z tego zostaje, śmiać mi się chce z gadki o szynce, dobrej robocie, znajomościach, leasingach. Jak jeździcie za taaaaaką kasę to po Wam te leasingi?

Piszesz Igorze o 4 latach i czego to nie widziałeś. Wierz mi, nie widziałeś, nie zrobiłeś, nie przeżyłeś ćwierci tego co ja.

Nie zmienia to faktu, ze pamiętam, jak kiedys Cie ścignąłem jak opowiadałeś jak to jezdziles Actrosem do 2000obr/min, teraz jesteś mądrzejszy, poszedles na swoje. Trzeba mieć cos we lbie żeby to zrobić, ale mnie nikt do leasingów nie przekona. Jestem zablokowany.

P.s. Jesli Ociu z Bratem ciągnie ten burdel 15 lat, to nie wiem, czy mnie by czegos nie nauczyl :wink: .
Co Ty masz z tymi leasingami? Podejście masz jak Janusz spod Łukowa. Ja mam auta w leasingu, bo zarabiam i szukam kosztów, po drugie nie chce wrzucać tak dużej kasy za auto za gotówkę skoro mogę to zainwestować i dalej zarabiać pieniądze. W kwestii biznesowej na ten moment leasing jest najbardziej opłacalny(z tym, że trzeba zaznaczyć, że jest dla ludzi z pieniędzmi). Gratuluje Ci Twoich zestawów za gotówkę aczkolwiek sądzę iż to stare sztrucle i nie masz czym się chwalić. Wychodzi z Ciebie takie prostactwo, nikt Cię nie przekona, wszystko wiesz i widziałeś. Życzę Ci powodzenia ale sądzę, że gdyby nie Twoje podejście mógłbyś zarabiać więcej.

Autor:  Edler [ 15 maja 2016, 18:43 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

Polecam rentale ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Autor:  Kierownik [ 15 maja 2016, 18:54 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

Mówisz John, kosztów szukasz. Wytłumacz mnie oto, na czym w tej kwestii polega przewaga wozu leasingowanego od tego na własność? Pytam, bo może jakąś inną matematykę stosujesz, może mnie czegoś nauczysz.
Cytuj:
Gratuluje Ci Twoich zestawów za gotówkę aczkolwiek sądzę iż to stare sztrucle i nie masz czym się chwalić. Wychodzi z Ciebie takie prostactwo, nikt Cię nie przekona, wszystko wiesz i widziałeś. Życzę Ci powodzenia ale sądzę, że gdyby nie Twoje podejście mógłbyś zarabiać więcej.
Tak, mogę nabrać grotów, gdzieś tam je zawsze wyślę, nawet jeśli zarobię tylko na opłaty to i tak kiedyś się spłacą i kasa ze sprzedaży to będzie mój zysk. Tak myślisz, no fajnie.
Ale widzisz, ja już nie potrzebuję zarabiać więcej - taki ze mnie prostak. Niektórym to ta śmieszna kasa z leasingowego wozu na mózg padła.
Przez to podejście "więcej kasy", to ja chce zmienić branżę. Dostukam se trochę, i będę się przekwalifikowywał "trzeba zrobić taki biznes żeby ludzie sami Ci pieniądze przynosili" tak gdzieś wyczytałem i taki jest plan.
A wy dalej, leasingi, tanie finansowanie, spedycyjki, terminy płatności, kierowcy, normy. Powodzenia.

Autor:  yarzyna [ 15 maja 2016, 19:19 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

Wydaje mi się ze możesz zamknąć drzwi od zewnątrz. Twoja pycha i poczucie bycia najlepszym z najlepszych mnie przeraża. Mamy leasingi i jakoś dajemy rade,jak widać na drogach przeważają samochody banków niż prywatne wiec możesz czuć się członkiem elitarnego grona "prywaty na swoim" pozdrawiam i bez odbioru.

Autor:  Kierownik [ 15 maja 2016, 19:27 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

Na drogach przeważają też wozy jeżdżące za 2,4zl/km, tylko twoje po 4zl jeżdżą :) . Dobrze chociaż , ze jakos dajesz rade bo z tej jazdy po 4zl to wyżyć nie idzie :D .

Nie jestem ani pyszny, ani najlepszy. Poprostu mam inne podejście niż niektórzy.

Autor:  yarzyna [ 15 maja 2016, 19:30 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

Widzę kolego ze masz wyraźny problem.:) Z mojej strony koniec tej jalowej dyskusji.

P.S
W tym miesiącu biednej, 3.55/km wiec nie dobilem do magicznej czwórki jak piszesz.

Autor:  kalin20 [ 15 maja 2016, 20:36 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

Chodzą słuchy ze za żwir w kołku 100km płaca 0.20gr za tonokilometr


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Autor:  Kierownik [ 15 maja 2016, 21:01 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

0,20 tkm to przy 26tonach 2,6zl/km pusto / pełno. I to by się zgadzało, rok dwa wstecz takie były]stawki. O 3,5zl /km pusto/ pelno i 500km dniówa, nikt w tym interesie nie słyszał.

No chyba ze na forum WC :D .

Autor:  Samodzielny [ 15 maja 2016, 21:25 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

jeeny znowu powiedzą, że mam coś wspólnego z kierasem ale kurde jak czytam te bzdury co yarzyna pisze o tych stawkach to śmiem twierdzić stary że ty tym kamionem nie opierdzielisz więcej jak 6 tysięcy kilometrów chyba że bd naginał ze szwagrem w podwójnej, wtedy może i Ci wyjdzie te 4zł bo w obecnych czasach przy normalnej pracy gdzie możesz nabić kmów żaden pośrednik ani żaden LIDL ( czy gdzie ty tam jeździsz ) nie da Ci takiej stawki. ( przyjmując że jeździsz pod takim lidlem ma na takich pojedyńczych przewoźników wyryte gdyż nie jesteś w stanie zapewnić im większej obsługi ) a przy 3,5-4 zł robiąc 6 tysięcy km wcale od kierownika który robi 9tysięcy po 2.6 czy 2,8 nie jesteś lepszy.

i mimo że kierownik trochę pierdzieli ale w 100% popieram że nabrali klamotów w leasingi a potem gadka że jakoś to będzie. Moim zdaniem ale masz pieniądze albo ich nie masz, i albo Cię stać na kamiony albo nie, można się wspomóc jakimś kredycikiem czy leasingiem ale nie na dłuższą mete. I w większości to Ci którzy tak brali te leasingi popsuli rynek jeżdżąc za psi piniondz. Ot moje zdanie wpieprzone w temat.
Pozdrawiam :)

Autor:  Długi [ 15 maja 2016, 21:30 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

Dlatego ja, odlozyzlem swoje marzenia i "prywacie".
popytalem, trułem niektórym i z tego co teraz wiem to sO mogie...

Autor:  Damian_DAF [ 15 maja 2016, 22:04 ]
Tytuł:  Re: Spedycja pod wywrotki

Według mnie Kierownik ma dużooooo racji. Jeżeli ma auta za gotówke to jest wygrany, nie musi na siłe wypychać aut, jeżeli nie ma roboty za stawke jaką on chce, bo nic go nie "goni". Na to leasingowcy, kredytowcy nie mogą sobie pozwolić, bo ratki trzeba płacić, a każdy dzień bez roboty do najlepszych nie należy. Bo rate zapłać, kierowcy, podatki, paliwo i do szefa też musi zostać, bo jakby nie zostało... To po co to trzymać?

Strona 5 z 12 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/