Spedycja pod wywrotki

A czy ja gdziekolwiek napisałem ze robie duzi kilometrów proszę czytać uważnie i ze zrozumieniem. Przed świętami zrobiło się prawie 6k a tak to jak przekrocze 5 to będzie dobrze Jak sięgam pamięcią to dwa tyg.temu 1045km na 6 dni pracy a w zeszłym 1080.

Po drugie,napisałem ze czuje się lepszy od naczelnego prywaciarza WC? Jeśli tak to zacytuj bo bzdury wypisujesz. Samochód robi kominy czego nigdy nie ukrywalem.

Pozdrawiam.

Jak się ma 4 samochody na krzyż, to można mieć za gotówkę jak Kierownik jeśli kogoś stać. Jeśli ktoś woli zainwestować posiadane pieniądze inaczej, to może wziąć auto na raty. Kwestia, jak kto lubi.
Natomiast jeśli ktoś ma flotę kilkudziesięciu aut, to sądzę, że nie ma innej opcji jak tylko leasing.
Najważniejsze jednak w tym wszystkim jest, żeby na te wzięte auta czy to w kredycie czy za gotówkę, była robota. A nie żeby auto pod płotem stało i oko cieszyło

Cytuj:

Przez to podejście "więcej kasy", to ja chce zmienić branżę. Dostukam se trochę, i będę się przekwalifikowywał "trzeba zrobić taki biznes żeby ludzie sami Ci pieniądze przynosili" tak gdzieś wyczytałem i taki jest plan.

Takie rzeczy to tylko w erze . A tak na serio trzeba swiadczyc jakies naprawde niszowe uslugi lub/i byc w czyms b. dobrym, zeby nie powiedziec bezkonkurencyjnym zeby ludzie sami pieniadze przynosili. Ot przyklad; dostalem kontakt do b. dobrego blacharza, terminy u niego po 3 msc. Ale ludzie czekaja, wiekszosc z polecenia. Do byle jakiego nie chce isc, bo ostatni robote spartolil. Chcialem spawac klatke bezpieczenstwa do rajdowki, najlepszego goscia jakiego mi polecili, dzwonie do niego w pazdzierniku, a on mi mowi ze ma wolne terminy w kwietniu... a to nie sa tanie rzeczy...

Ale w cos takiego wejsc to nie lada sztuka .

Kazdy biznes do ktorego w latwy i prosty sposob mozna wejsc, tudziez latwo go skopiowac, bedzie sie borykal z takimi problemami o jakich tu piszecie. I mozecie narzekac ile chcecie o leasingach, kredytach, kierowcach co poszli na swoje itd. Poprostu konkurencja.

yarzyna może bezpośrednio nie napisałeś że jesteś lepszy ale w każdym wątku piszesz o tych swoich 4 zl za kilometr a suma sumarum wielkie g**** Ci z tego zostaje po odliczeniu stałych opłat ( ta twoja ratka ) i innych pierdół.
w tym że jeszcze Ci co najwięcej gadają to nie mają nic swojego ( dom pod zastaw, osobówka w leasingu i ciężarówki również w leasingu ) to z czego tu się cieszyć ? z tego że masz tylko w pip problemów na głowie związanych z transportem ?

Pozdrawiam

Jo lepiej miec Kanie 2002 rok i naczepke samro i byc co weekend w domu i uwazac sie za "krula" transportu ciezkiego ladujac stal 25 ton z Bloni do Elblaga za 700 zl


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

taaa i edler następny co w rubryce zawód ma wpisane "SYN"
następny rekin transportu co ma tylko nowe VOLVA ....

Wszystko sie zgadza Koleżko tylko jeszcze dodaj że umiem też dodawać, odejmować, dzielić i mnożyć i nie jest pazerny. I wtedy będziesz mieć obraz mniej więcej co i jak.

Cytuj:

taaa i edler następny co w rubryce zawód ma wpisane "SYN"
następny rekin transportu co ma tylko nowe VOLVA ....

To czego połowa lamentujących kierowców chce żeby było dobrze? Ktoś dorobi się w kilka lat to oszust, ciul, napewno nakradł kierowcą bo jak to tak szybko. U kogoś idzie coś z pokolenia na pokolenie to jeszcze gorzej, bo to przeca gówniarz sam nie zarobił, ojciec dał to czemu ma mieć lepiej niż inni... Ano chyba normalne że ojciec chce najlepiej dla dziecka. Czasami jak edlera posty czytam to mam ochotę głową w stół walnąć ale jednego mu zarzucić nie można - jeździ, pracuje, wie co to robota.

Tak, tez mam teraz firmę dzieki ojcu.

Niezły odbieg od tematu

Wracamy do tematu.

Jak panowie sytuacja ze stawkami i robota na patelnie?

przez 1,5 miesiąca, zmieniło się. Po 6 zł za km się wozi max 15 ton....

Taniej juz nie będzie.Wanienki ruszają z kopyta!

Samodzielny masz rację,nie opłaca się. Moja kania lada moment idzie do zyda,no future.

Dobra koniec tematu

Btw mega szanuje ludzi ktorzy maja stare auto w dobrym stanie i jezdza za porzadne stawki. Druciarni za 2,2 mowimy zdecydowanie nie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cytuj:

Taniej juz nie będzie.Wanienki ruszają z kopyta!

Samodzielny masz rację,nie opłaca się. Moja kania lada moment idzie do zyda,no future.

Dobra koniec tematu

znowu odwracasz kota ogonem do przodu.
Może i się tam opłaca ale z tych twoich magicznych stawek nie zostaje Ci więcej niż kierownikowi (jeżdżącemu po 2,8 ) pojmij to że masz koszta stałe tj. drogowy, OC/AC itd więc nie pieprz głupot z tymi stawkami. Mam nadzieje że ty masz pensje na poziomie 4 tysięcy zł ( pracujesz u brata to mam nadzieje że na umowie o prace masz te 4 tysiące ) zostaje wam na rozwój firmy, ew. naprawy.

O stan naszych finansów się nie martw. Z mojej strony koniec dyskusji,nie ma sensu udowadniać Tobie czegoś na siłę. A czy stawka magiczna 3.55? Są firmy/spedycja gdzie na pewno płacą dużo więcej. Robota z pierwszej ręki jest marzeniem każdego prywaciarza.
9złoty dobrze napisał jak załapał bardzo dobra robotę. Nie ma co się chwalić bo na parkingu)forum okrzyknięty zostaniesz bajkopisarzem.

Pozdrawiam cieplutko.

Cytuj:

Według mnie Kierownik ma dużooooo racji. Jeżeli ma auta za gotówke to jest wygrany, nie musi na siłe wypychać aut, jeżeli nie ma roboty za stawke jaką on chce, bo nic go nie "goni". Na to leasingowcy, kredytowcy nie mogą sobie pozwolić, bo ratki trzeba płacić, a każdy dzień bez roboty do najlepszych nie należy. Bo rate zapłać, kierowcy, podatki, paliwo i do szefa też musi zostać, bo jakby nie zostało... To po co to trzymać?

No, tak. Może stać CAŁY miesiąc nawet jak nic odpowiedniego nie wpadnie... Zastanów się co piszesz, auto za gotówkę to nie jest jakiś dar z nieba, który za samo stanie przyniesie 12 tysi miesięcznie...

Temat jest nieco bardziej złożony. Autem w leasingu można zarobić, można zarobić autem za gotówkę, każdy ma swój pomysł i tego pomysłu niech się trzyma. Wygrają najsilniejsi i u najsilniejszych będą najlepsze kolacje wigilijne, najdroższe prezenty i najcieplejsze wakacje. Tego Wam tu wszystkim życzę

Cytuj:

O stan naszych finansów się nie martw. Z mojej strony koniec dyskusji,nie ma sensu udowadniać Tobie czegoś na siłę. A czy stawka magiczna 3.55? Są firmy/spedycja gdzie na pewno płacą dużo więcej. Robota z pierwszej ręki jest marzeniem każdego prywaciarza.
9złoty dobrze napisał jak załapał bardzo dobra robotę. Nie ma co się chwalić bo na parkingu)forum okrzyknięty zostaniesz bajkopisarzem.

Pozdrawiam cieplutko.

Nikt nie mówi żeś bajkopisarz, tylko ja osobiście twierdze że te twoje 3,5zl to nie jest nic nadzwyczajnego. ( tzn. nie jest to żaden powód do dumy )
Daj Ci boże te robote z pierwszej ręki.

Damian ma troche racji bo jeżeli było Cię stać na kupno kamiona i kupiłeś pojeździłeś i twierdzisz że teraz nikt nie daje adekwatnej stawki to stawiasz gadzine i czekasz na lepsze stawki lub sprzedajesz grota twierdząc że się nie opłaca. a jak masz leasing no to już nie jest tak kolorowo nie opłacisz 2-3 lub 4 ratek i się zaczyna komornik itp, nawet jak auto chcesz sprzedać to niestety ale sprzedajesz z leasingiem i wtedy nawet suma odstępnego dla Ciebie może być mniejsza gdyż klient wie że ma Cie w garści bo ty chcesz fure sprzedać bo Cie nie stać na jej dalsze utrzymanie.
Pozdrawiam ( przepraszam za brak składni, pisane na szybko )

Cytuj:

Damian ma troche racji bo jeżeli było Cię stać na kupno kamiona i kupiłeś pojeździłeś i twierdzisz że teraz nikt nie daje adekwatnej stawki to stawiasz gadzine i czekasz na lepsze stawki lub sprzedajesz grota twierdząc że się nie opłaca. a jak masz leasing no to już nie jest tak kolorowo nie opłacisz 2-3 lub 4 ratek i się zaczyna komornik itp, nawet jak auto chcesz sprzedać to niestety ale sprzedajesz z leasingiem i wtedy nawet suma odstępnego dla Ciebie może być mniejsza gdyż klient wie że ma Cie w garści bo ty chcesz fure sprzedać bo Cie nie stać na jej dalsze utrzymanie.
Pozdrawiam ( przepraszam za brak składni, pisane na szybko )

Trochę ma, ale do pełnego obrazu sytuacji brakuje jeszcze wynagrodzenia dla kierowcy (ewentualnie utrzymania go), ubezpieczenia, podatki, ZUS, srus i zaraz się okaże, że koszty STAŁE Cię zjedzą, mimo tego, że masz furę za gotówkę.

W moim środowisku dużo bardziej szkodliwi są posiadacze aut za gotówkę (nie wszyscy oczywiście). Brak rat prowadzi do tego, że gość sobie może pojechać taniej i wyjdzie na to samo, przez co jadą Sochaczewiaki starymi Magnumkami ze stawek aż miło

Dobrze powiedziane i transport na potrzeby wlasne ale to jest insza inszosc troche ale oni tez zjezdzaja ze stawkami jak szaleni...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cytuj:

Dobrze powiedziane i transport na potrzeby wlasne ale to jest insza inszosc troche ale oni tez zjezdzaja ze stawkami jak szaleni...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zapomniałeś o pseudo rolnikach - bynajmniej w mojej okolicy ...

Cytuj:

Mówisz John, kosztów szukasz. Wytłumacz mnie oto, na czym w tej kwestii polega przewaga wozu leasingowanego od tego na własność? Pytam, bo może jakąś inną matematykę stosujesz, może mnie czegoś nauczysz.

Cytuj:

Gratuluje Ci Twoich zestawów za gotówkę aczkolwiek sądzę iż to stare sztrucle i nie masz czym się chwalić. Wychodzi z Ciebie takie prostactwo, nikt Cię nie przekona, wszystko wiesz i widziałeś. Życzę Ci powodzenia ale sądzę, że gdyby nie Twoje podejście mógłbyś zarabiać więcej.

Tak, mogę nabrać grotów, gdzieś tam je zawsze wyślę, nawet jeśli zarobię tylko na opłaty to i tak kiedyś się spłacą i kasa ze sprzedaży to będzie mój zysk. Tak myślisz, no fajnie.
Ale widzisz, ja już nie potrzebuję zarabiać więcej - taki ze mnie prostak. Niektórym to ta śmieszna kasa z leasingowego wozu na mózg padła.
Przez to podejście "więcej kasy", to ja chce zmienić branżę. Dostukam se trochę, i będę się przekwalifikowywał "trzeba zrobić taki biznes żeby ludzie sami Ci pieniądze przynosili" tak gdzieś wyczytałem i taki jest plan.
A wy dalej, leasingi, tanie finansowanie, spedycyjki, terminy płatności, kierowcy, normy. Powodzenia.

Widzisz, problem polega na tym, że wszystkich mierzysz jedną miarką czyli dziadowskich stawek na patelni. Poniekąd zgadzam się z Tomekl_215 bo zrobiłem podobnie. Mam swoje Kazachstany i wszystkie dalekie trasy, stać mnie na to by ten leasing wziąć a wydaję mi się, że Ciebie nie i dlatego wciskasz nam swoje rację. Nikt tu nie powiedział, że ktoś karzę Ci się dostukać. Od x czasu mam tą sąmą ilość aczkolwiek w kilku różnych kierunkach i z kilkoma różnymi klientami, a Twój problem polega na tym, że nie masz pomysłu by zarabiać lepiej(bo przecież nie robisz tego dla idei). Ja mam takie podejście, Ty masz inne i ja to szanuję ale proszę nie wciskaj nam tych swoich porad i nie zachowuj się jak wszechwiedzący. Pozdrawiam.