Cytuj:
To co oni robią z tymi kierowcami ?
Zjadają ich między kursami ?
A tak na poważanie co jest powodem ?
Słabe zarobki ?
Nieciekawa atmosfera ?
z moich obserwacji wynika, że na kursy MPK trafiają różni ludzie: i młodzi, którzy chcą życie związać z tym zawodem, i starsi szukający innego zarobku, byli właściciele sklepików, które nie wytrzymały konkurencji z dużymi, pracownicy magazynowi, produkcyjni mający dość monotonii.
problemem jest to, że w naszym MPK sporą częścią składową pensji jest "wysługa lat".
młody człowiek (25-28 lat), chce się ożenić, kupić mieszkanie, mieć dzieci, zatrudnia się w MPK i tu dowiaduje się, że konkretne pieniądze będzie zarabiał w wieku 40-50 lat, bo owe 3000zł na starcie jest dla nich po prostu niewystarczające.
gdyby żyli w takich warunkach jak moje pokolenie (lata '80-te), kiedy to paszport leżał na komendzie policji i aby wyjechać musiałeś mieć zaproszenie, to musieliby zostać i kombinowaliby jak związać koniec z końcem jak my wtedy.
ale teraz w każdym kraju starej UE wykonując tą samą pracę mogą zarobić tyle, że starczy im na godziwe życie, więc wybierają dogodne warunki.
czy Ty kupowałbyś powiedzmy TV za 4000zł, gdyś obok miał sklepy sprzedające ten sam TV za 3000zł?
to jest smutne, ale zostają w większości starzy, a młodzi wyjeżdżają, raczej nie wrócą, a ich dzieci również zostaną poza Polską.
efekt jest tak, że z grupy 10-12 osób, bo takimi partiami OSK dostają kandydatów, do MPK trafia 3-5 kierowców.