Cytuj:
Dzisiaj umówiłem się na oględziny z kolegą, który wziął nowego Actrosa 1845 StreamSpace na dwutygodniowy test. Kabina fajna, dobre materiały, ładnie wyglądają beżowe elementy. Schowki górne raczej małych rozmiarów (mniej więcej jak w Highline), boczny lewy nawet duży, prawy malutki i niewymiarowy, bo fotel przeszkadza. Patent z fotelem na tylnej ścianie może się podobać i nie podobać. Gdyby dało się przesunąć do przodu i mieć rozłożone łóżko to ok, ale tak to trzeba decydować czy łóżko czy fotel. Poza tym, nie każdy pasażer lubi siedzieć na tylnej ścianie. Żeby rozłożyć dolną leżankę, trzeba przesunąć fotel kierowcy, chyba że ktoś ma krótkie nogi i siedzi blisko kierownicy.
Ciężko nagrzać wnętrze, na wolnych obrotach to praktycznie nie możliwe, na dziesięciokilometrowym odcinku nie chciał grzać.
Filmik z wnętrza:
http://www.youtube.com/watch?v=XkYPAP9l ... ln-UQUs07c
Jak można tak napaskudzić w aucie? Nawnosić tyle syfu? Ja rozumiem, że nie każdy lubi zostawiać buty na stopniu, ale łazić w nich po całej kabinie i roznosić ten brud...
Lodóweczka widzę pojemna jak w Dafie czy Manie
Tak samo otwieranie lewego schowka wzięte z Mana. Patent z otwartym łóżkiem też zapożyczony z Mana. Szkoda tylko, że z tym fotelem pasażera tak jest, urok salonki.
Nie jestem zwolennikiem Mercedesa, ale ten Actros mnie do siebie przekonał
Chętnie bym pojeździł taką bestią.